LadyFantasy napisał(a):

dla mnie porazka...spodziewalam sie wiecej,widocznie za duzo...poczatek obiecujacy,ale potem...siedzialam kilka godzin przy stoliku...obok ludzie rozmawiali,ignorujac mnie kompletnie...czekajac,az zwolnie miejsce dla kolejnej znajomej osoby..na parkiecie sama..dobrze,ze mozna tanczyc bez pary..jak widac srodowisko singli to hermetyczne grupki,nie dopuszczajace "nowych"..czułam sie jak totalna idiotka,wyszłam o 1szej...

gotanka napisał(a):

Niestety z przyczyn ode mnie niezaleznych musimy zrezygnowac ze spotkania. Ze nie wspomne o pogodzie. Udanego spaceru Wam zycze ;o)

swann napisał(a):

To nie jest róg Struga i Kościuszki.
Drugie zdjęcie z tego samego skrzyżowania - widok vis a vis.

witusiek napisał(a):

raczej zbładz z nami

u2 napisał(a):

Ogródek faktycznie udało się zarezerwować - dzięki Wituskowi

Co do miejsc - kto pierwszy ten lepszy To tak dla spóźnialskich

u2 napisał(a):

Ty i ja to dwa . Jak nie będzie bardzo zimno to może ogródek Siouxa pod Lizardem. A jak zimno to... hmm... Nie mam pewnosci gdzie maja jakis ładny duży ekran.

eur0pa napisał(a):

Piotrze to nie tak, oczywiście miałam o ty wspomnieć ale nie jest to warunek konieczny aby wejść na teren Cmentarza Jest to wyraz szacunku i wypadałoby o tym pomyśleć.

dzazga napisał(a):

Jeśli ciągle jesteś singlem to znaczy, że Bóg patrzy na Ciebie z góry i mówi: A tego człowieka zostawie dla kogoś wyjątkowego.....

Haidi napisał(a):

Aggafi gratuluję wytrwałości, ja o 7 rano byłam nadal w krainie snów,
Ale jak już wstałam pierwsze co to sprawdziłam wynik
Kolejne zwycięstwo widać dzielnie kibicowałaś

Haidi napisał(a):

2:3 przegrać z Iranem ?

reaktywacja napisał(a):

No to może na rozgrzewkę tradycyjnie Piwoteka? 20 ta?

CudzoziemkA napisał(a):

Z resztą ktoś kiedyś stwierdził, że nie liczą się słowa tylko czyny. Powiedzieć można wszystko i tak naprawdę nikt nie wie ile w wypowiedzianych słowach jest prawdy. Chodzi o to, że czasem za dużo słów prowadzi do niepotrzebnych nieporozumień i potem jakoś trudno to wszystko odkręcić. Z drugiej strony to rozmowa, czyli większa ilość słów może zapobiec nieporozumieniom.

emada napisał(a):

Ale tematy Wam się ostatnio wkręciły Przekroczenie granicy przyjaźń - miłość może okazać się bezpowrotna.

freyja87 napisał(a):

Piotrze, kategorycznie się z Tobą nie zgadzam tu akurat mimo zatwardziałego feminizmu, muszę stwierdzić, że panuje równouprawnienie... Z tym, że kobietom wspaniałomyślność i zrozumienie łatwiej przychodzą, bo zgodnie z teorią ewolucji, zostałyśmy do tego stworzone :P tradycyjny podział ról płciowych głosi-wyrozumiałość i empatię kobiet, dążenie do dominacji mężczyzn... choć te schematy coraz bardziej się rozmywają, na szczęście

stromi napisał(a):

Jeżeli rozróżniałabym w tej kwestii płeć to wydaje mi się, że kobiety potrafią bardziej docenić fakt, że jakieś ich przewinienie zostało im wybaczone; mężczyźni gdy jest im coś wybaczane bardzo często traktują to jako przyzwolenie do kolejnych tego typu przewinień.

A jak sam napisałeś kobiety zawsze maja rację, więc cóż, chyba ja i freyja nie możemy się mylić ;P

Joanna napisał(a):

W sobotę będzie powtórka
Słuchajcie piątek już jutro, kto się zjawi?

emada napisał(a):

Słyszałam o pomyśle wybrania się w niedzielę do ogrodu botanicznego. Można to połączyć z rowerkami w zależności od samopoczucia po juwenaliach

jaaceks1976 napisał(a):

ja mam karte selgrosu...wiec moge pare biletow kupic...a kiedy idziemy?

CudzoziemkA napisał(a):

jesooo sami faceci i ja taka samotna babeczka z tyloma rodzynkami ;) - ja mam legitkę studencką ale w Bałtyku chyba ten numer nie przejdzie bo ulgi tylko do 26 roku życia.. w Cinema City na rocznik jakoś nie patrzą

emada napisał(a):

Czy wszyscy co się zapisali potwierdzają swoją obecność?

emada napisał(a):

Kiedy i o której w końcu te gokarty?