czarnulka.mk napisał(a):

piszesz o odwadze spojrzenia komus w oczy, więc czemu sam nie stawisz czola na spotkaniach i nie porozmawiasz o tym? W pisaniu jestes wielki, ale w realnej rozmowie wymiękasz...

czarnulka.mk napisał(a):

Krzyl... popieram ;) szkoda klawiatury ! hihi

kristof napisał(a):

czy ktoś tego " misia " wystrzeli " wreszcie w kosmos ???

Gonzo napisał(a):

Zastanawiam się czego to wszystko ma dowodzić.
Jak można coś lub kogoś oceniać jak się niczego nie spróbowało bądź nikogo nie poznało.
Dla zamotania, wywołania zamieszania? Tylko po co?
To że portal nie podoba się osobom, które można policzyć na palcach 1 ręki, a przewinęło się kilka tysięcy osób pewnie i reszta była w większości zadowolona - ba, nawet się pary potworzyły - już samo to daje do myślenia, że coś może być nie tak z tymi narzekającymi.

"Pomidor jest niedobry, wiem bo nie jadłem". To się kupy nie trzyma.

Może czas się przyznać , że się ma problemy z poznaniem innych ludzi, a może Misiu Ty ludzi nienawidzisz?

I tak zawsze będzie rzesza zadowolonych ludzi, którzy po prostu potrafią się dogadać w ramach tego portalu, niezależnie od faktu, ile jednostek będzie próbowało robić tu smród. I obawiam się, że tych zadowolonych będzie mocna przewaga

krzyl napisał(a):

A ja nie jestem przekonany czy Ty powienieneś się wypowiadać w temacie mojej osoby w imieniu "tego towarzystwa". Wystarczy, że Ty jesteś negatywnie zakręcony i wypowiadasz się w temacie, o którym nie masz pojęcia, gdyż o ile mi wiadomo, nie uczestniczysz w spotkaniach. Zabrałem głos w wymianie poglądów z Tobą po raz pierwszy i to w sposób jak się wydaje delikatny, zatem trudno mówić, że się wyżywam. Nie wypowiadaj się proszę na temat tego czy coś zrozumiem, czy też nie, bo to że nie ma ludzi myślących identycznie to oczywista oczywistość. A to, że nie przewodzę konkretnemu ugrupowaniu wynika z faktu, iż tutaj nie ma ugrupowań - to nie Sejm.

To tyle w ramach sprostowania. Więcej nie zamierzam reagować na bezpodstawne insynuacje. I o to samo apeluję do wszystkich forumowiczów.

Gonzo napisał(a):

Misiek już tu na forum jest jeden gościu co mu się nic nie podoba.

Skumaj się z mnim i założycie Spółdzielnię Misiek i Krzysiek.
I se będziecie razem tańcować a tęgo.

Po co w kółko na coś mamrotać i biadolić, jak mnie coś wkur...a to to ignoruję i zostawiam za sobą.
No ale hejt musi być i jad, a jakże.

Miś z Piotrkowskiej napisał(a):

Nie jestem przekonany czy Twoja osoba jest pozytywnie zakręcona i mile widziana w tym towarzystwie. Czy tylko szukasz okazji wyżycia się na osobach, które mają inne zdanie.

Zapewne nigdy nie zrozumiesz, że w żadnej grupie nie ma ludzi, którzy by myśleli identycznie.

Nie zauważyłem, abyś na tym portalu przewodził konkretnemu ugrupowaniu choć może się mylę...

thorn napisał(a):

Jeśli w tak zróżnicowanej grupie singli pod względem osobowości, zainteresowań, wykształcenia itd. nie potrafisz się odnaleźć to zamiast narzekać spróbuj poszukać swoich wśród obcych cywilizacji. My jesteśmy przecież tacy przyziemni a tam jako ziemski odmieniec będziesz na pewno adorowany i może tam wreszcie Ci się powiedzie. Podobno już szukają chętnych do lotu w kosmos i co ciekawe w jedną stronę Powodzenia Misiu...jeszcze z Piotrkowskiej a niedługo być może z Marsa!

Mirabelka napisał(a):

Niekoniecznie Czarnulka, może jest po prostu brzydki?

czarnulka.mk napisał(a):

Koles z Piotrkowskiej, teksty, ktore na priva mi słałeś wołały o pomstę do nieba. Myslales, ze polece na te gadki? Żenada.

polterek napisał(a):

hahaha ale kabaret

czarnulka.mk napisał(a):

Koles z Piotrkowskiej, teksty, ktore na priva mi słałeś wołały o pomstę do nieba. Myslales, ze polece na te gadki? Żenada.

Martusia napisał(a):

Chyba raczej powinienieś napisać, ze singlem NIE MOŻE być osoba która JEST w związku małżeńskim, a nie która w nim BYŁA.
Dla wyjaśnienia singiel to osoba, która \"żyje w pojedynkę z własnego świadomego wyboru lub z przyczyn losowych. Należy zauważyć, że to określenie dotyczy osoby, której wyborem jest życie bez partnera, a nie osoby, która po prostu jest sama\", ale to z definicji, a każdy rozumie jak potrafi, albo jak chce zrozumieć
Poza tym określenie, że osoba, która \"nie jest singlem, jest osobą wolną\" jest trochę sprzeczne, bo może ktoś być jednocześnie singlem i wolnym nie być? ...no, ale może się czepiam

BigMama napisał(a):

"Misiu z Piotrkowskiej" z ludzi co wieżą w Boga się naśmiewasz a sam się zapisujesz na czary mary ???

Orni napisał(a):

Hmmm, nie wiem dokładnie keidy wrócę. A jeśli chodzi o randki to ja już dawno się nie umawiam. Już nie mam takiej potrzeby. Ale jak wróćę to się odezwę.

anros napisał(a):

Ten fragment dotyczy kobiety idealnej. Ponieważ nikt nigdy nie będzie idealny, musisz pozwolić aby ona była sobą i zaakceptować jej wady i je również pokochać. Tego również od nich oczekujemy.

Orni napisał(a):

Ja dodam tylko, ze to nie jest portal matrymonialny. Spotykamy się tu by milo spedzic czas, poznac ciekawe miejsca czy po prostu odpoczac po ciezkim tygodniu. A szukanie drugiej osoby na sile, ciagle tylko o tym myslenie nic dobrego nie wnosi. Trzeba byc soba i zyc i cieszyc się zyciem. A kiedys kazdy z nasz spotka ta druga osoba. Tu na imprezach mozna spotkac wartosciowe osoby i druga polowke. Pare par się potorzylo i piekne uczucie pomiedzy nimi jest. Ale raczej nie szukali na sile, po prostu uczestniczyli w zyciu portalu. A swoja droga nie kazdy chce wszystko pisac w profilu. Nie jest to obowiazek. Mam dla Was wszystkich rade, przyjdzcie po prostu na spotkania i cieszcie się zyciem. Radosni ludzie przyciagaja radosne osobki. I wpierw poznajcie druga osobe a nie od razu budujecie liste wymagan. Orni

anros napisał(a):

Bardzo proszę już się na siebie nie obrażać i nie docinać sobie, bo to do niczego dobrego nie zaprowadzi. Wątek jest na temat mszy świętej w wiadomej intencji, oraz ewentualnej integracji, a nie o naszych frustracjach.
Załóż sobie Misiu z Piotrkowskiej swój wątek i pogadaj z ludźmi którzy chcą z tobą rozmawiać. Ok?

paulina1711 napisał(a):

Mis z Piotrkowskiej chyba zawsze zostanie Ci lewa lub prawa dłoń nie ważne, ważne że jest Ci bliska bo czytać się tego nie da frustracje może zostaw gdzieś gdzie kogokolwiek to interesuje ale pozdrawiam

anros napisał(a):

Na tym portalu, jak i innych portalach społecznościowych o charakterze randkowo- towarzyskim są różni ludzie o różnym wykształceniu, różnych poglądach, o różnej sytuacji materialnej, o różnych charakterach. Każdy jest inny i każdy po swojemu patrzy na drugiego człowieka i w sposób indywidualny go ocenia. Wielu z nas od lat przesiaduje przed ekranami naszych komputerów i godzinami przegląda profile uczestników tych że portali. Nie każdy ma szczęście i odwagę napisać do drugiej osoby. Aby spotkać się z drugą osobą i ją poznać, niestety trzeba wyjść z domu. Zauważcie, że sporo czasu już straciliśmy i ile jeszcze czasu mamy siedzieć przed tymi komputerami.
Mają rację moi przedmówcy, że trzeba nam stanowczej decyzji zmiany naszego myślenia i zaangażowania i dopuszczenie do naszego życia drugiej osoby.
Po mszy była okazja spotkania się na 15 minut w kawiarence, ale niestety większość ludzi nie skorzystała z zaproszenia. Pozytywne jest jedynie to, że na mszy pojawiło się ponad 100 osób i możliwe, że na następnej mszy w tej intencji będzie jeszcze więcej.

Pozwolę sobie na przytoczenie słów mądrego kapłana, który na takiej mszy modlił się z ludźmi:

Przynagleni miłością chcemy odnaleźć swoje miejsce w kościele, miejscu pracy i życiu.
Przynosimy Ojcu Niebieskiemu swoje lęki, że nie jesteśmy w miejscu gdzie sięgały nasze marzenia, i kiedy rozeznawaliśmy do czego Bóg nas powołuje.

Ojcze chcemy popatrzeć Twoimi oczyma, jak wygląda nasze życie, chcemy próbować naprawić nasze błędy, oraz gdzie nie odpowiedzieliśmy swoim życiem na Twoją miłość.
Oddajemy Ci nasze życie, takie jakie jest, i pragniemy abyś Ty napisał scenariusz naszego przyszłego życia. Chcemy stanąć z Tobą Twarzą w twarz, abyśmy mogli dowiedzieć się, co ty masz dla nas najlepszego i czego od nas oczekujesz.

Uzdrów nas z egoizmu, przez który zamykamy się na drugiego człowieka. Naucz nas dawać a nie liczyć na zaszczyty, naucz nas stawać po stronie słabszych, pomagać im kiedy nas potrzebują, naucz nas dostrzegać dobro w ludziach, którzy się pogubili.

A tym których powołałeś do małżeństwa dopomóż odnaleźć tę ukochaną osobę na którą czekali od tak dawna, oraz dopomóż aby się pokochali.

anros napisał(a):

A może ktoś był na mszy świętej u Jezuitów w ten czwartek? Jakie wrażenia i jak odbieracie duszpasterza, który skierował do Was słowo? Czy kogoś to słowo poruszyło i zachęciło do aktywniejszej pracy nad znalezieniem kochanej osoby? Albo dodało odwagi aby zrobić pierwszy krok?

gotanka napisał(a):

Hej,

Czytam to co piszecie i nie mam serca nie skomentowac ;o)

Czy wszyscy / nikt nie jest singlem na portalu to ciezko stwierdzic. Ten portal, na ile go znam, jest portalem gdzie rozni ludzie moga razem robic ciekawe rzeczy, wedle zainteresowac, gdzie mozna dowiedziec sie co sie ciekawego dzieje w Lodzi i spedzic czas w fajnym, otwartym gronie. A jesli uda sie poznac kogos blizej to tylko super ;o)

Moja obserwacja jest tutaj tez taka, ze ten kto organizuje rozne spotkania dla innych i sam tez w nich uczestniczy - ten szybciej znajduje swoja polowke. Niestety dla portalu, wowczas jego aktywnosc nieco przycicha (co zdaje sie ma miejsce obecnie).

Delikatnie mowiac Twoj komentarz odnosnie "żony która biega w wolnych chwilach po imprezkach w towarzystwie bawidamków" jest co najmniej krzywdzacy i bardzo seksistowski. To samo moglabym napisac o panach biegajacych ciagle po pubach - po co mi taki maz?! A tak powaznie to - co widoczne jest natym portalu - kto sobie kogos znajduje na chwile znila, a potem czasem pojawia sie juz w parze na roznych imprezach, bo tutaj sa naprawde fajni ludzie i szkoda / nie ma potrzeby sie z nimi rozstawac.

No i nareszcie - to portal spotkan ludzi, najczesciej grupowych, co de facto rozluznia atmosfere, sprawia, ze mozna sobie niezobowiazujaco porozmawiac, przyjezec sie roznum osobom i jak ktos Cie zainteresuje - podejsc i porozmawiac. Tak to dziala w moim rozumieniu. Osobiscie jesli ktos by mi proponowal spotkanie solo na privie - nie sadze, bym sie zdecydowala. Tak naprawde oprocz paru cyferek i nicka poki kogos nie spotkasz, to nie wiesz o nim nic. Spotkania grupowe, zwlaszcza wedle zainteresowan daja szanse, by sie lepiej poznac i byc moze cos dalej.

Bardzo milo wapominam wspolny wyjazd z singlami do Wroclawia - POZDROWIENIA DLA CALEJ WROCLAWSKIEJ EKIPY!!!!!! ;o)

JustIn napisał(a):

To może tylko takie wrażenie. Ja jestem na portalu od dawna, chodziłem na bardzo, bardzo, bardzo dużo spotkań różnego rodzaju i większość osób z portalu w którymś momencie była w związku, albo jest w związku obecnie, więc ja nie potrafiłbym wskazać nawet jednej osoby, która byłoby "zawodowym" singlem Nie jest tak źle

JustIn napisał(a):

Zgadzam się, ale czasem to dociera i wiemy o tym, ale zmiana schematu swojego życia i postępowania jest bardzo trudna. Czasem chcemy coś zmienić, a wszystko i wszyscy dookoła nie pozwalają nam się wyrwać z tego codziennego rytuału do którego przywykliśmy przez wszystkie dotychczasowe lata naszego życia. Praca nad sobą to długotrwały i czasem bolesny proces, więc łatwo nie jest Ale warto Jednemu może pomóc wiara, innemu mentor, jeszcze innemu szkolenia np. z Internetu - każdy sposób jest dobry, wszystkiego warto spróbować w imię dążenia do lepszego życia, do wejścia na wyższy poziom samego siebie

anros napisał(a):

Lekarstwem na nasz egoizm jest otworzenie się na Boga, oraz drugiego człowieka. Czasami trzeba pokonać samego siebie, aby wyjść z utartych schematów naszego życia i przestać biadolić na swoja samotność. Nawet gdy nie znajdziesz teraz kandydatki na żonę, czy męża, to jest szansa że zyskasz może nowych przyjaciół.